wtorek, 8 marca 2011

Miej miejsce.

Kolejne miejsce oswoić czas. To będzie takie skrawek sieci na walizkach, pomiędzy Polską Centralną, Śląskiem, a Małopolską ze spojrzeniem skupionym na Krakowie. Taki świeży oddech w krakowskim smogu. Obserwacje z boku i ze środka. Kilka absurdów już spotkałem, kilka pozytywnych zaskoczeń też. Na wszystko przyjdzie czas. Pierwsze wrażenie. Świty i zmierzchy są różowe! Komunikacyjnie, ciasno i gęsto, centrum pokryte siatką jednokierunkowych uliczek, w których niezaznajomiony kierowca łatwo się może zaplątać, nawigacja niewiele pomaga. Jak tylko wiosna pozwoli, zamieniam samochód na rower, przynajmniej do poruszania się po centrum i w okolicach domu.
Ps. Na zdjęciu Planty jeszcze w śniegu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz